czyli lencse
Akurat to nie jest danie węgierskie, za to bardzo smaczne. Węgrzy soczewicę jedzą w postaci fyzeliku. Szczegółowy przepis jeszcze podam. Oczywiście wiem, jak to się robi, ale muszę zrobić jeszcze raz, żeby spisać proporcje. Gotuję na oko :-).
Ta pasta jest przygotowana wg Kuchni Pięciu Przemian. Generalnie chodzi oto, że wszystkie produkty są w przemianie jednego z pięciu żywiołów.
Ogień - gorzki
Ziemia - słodki
Metal - ostry
Woda - słony
Drzewo - kwaśny
I bardzo ważne jest, aby przygotowując posiłek dodawać przyprawy i warzywa w takiej właśnie kolejności. Rzecz jasna, że trzeba się zaopatrzyć w specjalny wykaz co jest co. Można go dostać np. kupując książkę autorstwa Barbary Temelie i Beatrice Trebuth pt. "Gotowanie według Piciu Przemian - 184 przepisy dla wzmocnienia duszy i ciała". Bardzo polecam!
Jest to pasta do smarowania. Z ciemnym pieczywem i plasterkiem ogórka kiszonego daje smak niezapomniany. Spróbujcie, bo to nic trudnego, nic drogiego i szybko się robi :-).
Niestety trzeba zaopatrzyć się w przyprawy. Zaczynamy, pamiętajcie ważna jest kolejność!
Składniki:
3 szklanki zimnej wody - słony
1,5 szklanki czerwonej soczewicy - słony
szczypta bazylii - kwaśny
na czubku łyżeczki kurkumy - gorzki
1/2 kostki masła sklarowanego - słodki
1/2 łyżeczki kminku - słodki
2 ząbki czosnku (może być jeden) - ostry
szczypta pieprzu - ostry
1/2 łyżeczki czubrycy czerwonej - ostry
1/2 łyżeczki garam masali - ostry
1 kostka bulionu wegetariańskiego - słony
sól
sok z cytryny - kwaśny
tymianek, cząber - gorzki
Najpierw klarujemy masło. Kupne jest niedobre, koniec i kropka.
Na małej patelni podgrzewamy na małym ogniu masło aż się rozpuści.
z ogórkiem i świeżym tymiankiem jest lepsza od wędliny |
Do zimnej wody wsypujemy wypłukaną soczewicę i zagotowujemy. Następnie dodajemy po kolei bazylię, kurkumę , połowę masła, kminek, przeciśnięty czosnek, pieprz, czubrycę, garam masali, bulion wegetariański i sól. Za każdym razem po dodaniu jakiegoś produktu po prostu zamieszajcie łyżką w garnku.
Tu się zatrzymujemy i gotujemy na wolnym ogniu ok. 25 minut, aż soczewica zacznie się się rozpadać. Sprawdzamy czy nie trzeba dodać jeszcze trochę soli. Teraz dodajemy sok z cytryny (do smaku) i tymianek. Mieszamy jeszcze trochę gotujemy, dosłownie minutę, dwie i dodajemy resztę masła. I gotowe! Po wystygnięciu można jeść.
Pasta powinna być aromatyczna , pikantna i mieć konsystencję pasztetu.. Smacznego!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz