sobota, 15 lutego 2014

K r ó l i k

                                            Ten królik  jest tym razem po  rzymsku  :-)




Bardzo polecam ten obiad, bo jest przygotowany wg diety Montignaca i polecany w fazie I., czyli  jest  bardzo mało kaloryczny.
A o królika teraz naprawdę nie jest trudno, wszystkie inne składniki też ogólnie dostępne.
Przed   "wjazdem" do piekarnika
Do przygotowania królika potrzebujemy tzw. garnek rzymski, czyli gliniany garnek nieszkliwiony. ( Jeśli jest szkliwiony , to nie trzeba wstawiać do wody przed pieczeniem).

No więc , garnek gliniany z pokrywką wstawiamy na 20 minut do zimnej wody.
W międzyczasie przygotowujemy składniki:

-  królik podzielony na porcje  - ja wzięłam 1/2  królika, a i tak wystarczy 
   nam na dwa dni ( 4 porcje)   
- 2 ząbki czosnku drobno posiekane  
- 12 szalotek obranych i jeśli są duże to przekrojone    ( może być cebula  
   pokrojona w ćwiartki)
- 3 łodygi selera naciowego obrane i pokrojone w kawałki
- czerwono papryka pokrojona w duże kawałki
- 4 pomidory pokrojone w ćwiartki
- 2 listki laurowe
- zioła: parę łodyżek tymianku, rozmarynu i zielonej pietruszki
- musztarda
- sól, pieprz

- soczewica zielona lub brązowa

Królika oprószamy solą i pieprzem i odstawiamy.

Po 20 minutach wyciągamy garnek z wody, na dno układamy czosnek, szalotki i resztę warzyw na przemian z ziołami. Na tym układamy kawałki królika i dokładnie przykrywamy garnek pokrywką. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 150st.C i pieczemy 2,5 godziny. Trzeba tyle, żeby był miękki.

W tak zwanym międzyczasie przygotowujemy soczewicę.
Do małego rondelka wlewamy ok. 1 łyżeczkę oliwy i jak się rozgrzeje, to wsypujemy umytą soczewicę (np. duży kubek). Podsmażamy trochę i podlewamy wodą tak, aby soczewica była przykryta 1 cm wody. Solimy, przykrywamy pokrywką,  doprowadzamy do wrzenia i dajemy na minimalny ogień, żeby ledwo pykało. Oczywiście robimy  to ok. 1 godziny przed końcem pieczenia królika, żeby się zgrało w czasie :-)
Świetnie pasowały  gruszki w occie
Po upieczeniu można ułożyć królika na półmisku, usunąć przyprawy i wymieszać duszone warzywa i  z musztardą (ja tego nie zrobiłam, bo zapomniałam i też było wyśmienite). Można jeszcze posolić, popieprzyć i posypać natką pietruszki.

Przydały się zrobione jesienią gruszki w occie. Przepis podałam :-).

S m a c z n e g o !!!

Brak komentarzy: