kupujemy morele dojrzałe na drzewie, może to dziwnie brzmi, ale ostatnio jak kupowałam na targu morele, to większość sprzedawców przekonywała mnie że te twarde zielepachy "dojdą za parę dni". Może i dojdą, ale nie będą takie aromatyczne. No więc:
1 kg moreli
0,5 kg cukru /można mniej jeśli owoce są bardzo słodkie/
do większej ilości moreli dajemy odpowiednio więcej cukru, oczywiście :)
Morele zalewamy wrzątkiem, trochę czekamy aż przestygną /żeby można było włożyć rękę/ i ściągamy skórkę, powinna schodzić łatwo, i wyjmujemy pestki i przekładamy do drugiej misy. Tam zasypujemy cukrem , mieszamy i zostawiamy na 24 godziny co jakiś czas mieszając, aż cukier się rozpuści.
Oczywiście wtedy każda para rąk się przydaje:) Marta i Basia przy pracy
Następnego dnia gotujemy ok. 0,5 godziny , przekładamy do wyparzonych słoików, odwracamy do góry dnem i tak zostawiamy do wystygnięcia. Koniec.
W tym roku kupiłam i b. słodkie morele, dałam mniej cukru a i tak zrobiło mi się dużo syropu więc go odlałam. Wolę jak dżem je dość gęsty. Jak widać żadna filozofia a efekt sami widzicie. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz